Stęskniłam się za Wami, za pięknymi zdjęciami, za historiami, które tak lubię czytać, za całym blogowym Światem i odważyłam się znów zalogować i przepaść z kretesem...
I ku mojemu zdziwieniu na dzień dobry, mój blog wczoraj lub dziś gościł 10 000 gościa, szkoda że nie zostawił po sobie śladu:( no cóż może inny okrągły gość da o sobie znać, znaczy się okrągły numerek jaki wybije na moim liczniku podczas jego odwiedzin na blogu;)
Pozostawiam Wam motylka, którego znalazła moja Juleczka i uciekam do pracy...
Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego napisania... myślę, że już niedługo.
Ale śliczny! Teraz jakoś rzadziej widuje się motyle a szkoda.
OdpowiedzUsuńDo następnego!
P.s. Jeśli masz chętkę to zapraszam na cukierasy :)
Motyle są śliczne,a ten wyjątkowo uroczy:))
OdpowiedzUsuń