Znów na piętrzyło mi się wiele rzeczy do opowiedzenia i pokazania, postaram się szybko nadrobić zaległości i w końcu być bardziej na bieżąco.
Jakiś czas temu wzięłam udział w wymiance wielkanocnej dla dzieci na stronie Klub Twórczych Mam świetna zabawa dla dzieci oraz rodziców! Przydzielono nam parę, którą jak się okazało był rówieśnik mojej Julki - Łukasz z bardzo zdolną mamą Wiolą, która tworzy przepiękną biżuterię metodą sutasz zapraszam na jej stronę Blog Wioli. Po kilku mailach zabrałyśmy się do pracy, by dzieciaczkom podarować to, co najbardziej uwielbiają i tak nasza paczka już jakiś dłuższy czas temu powędrowała do Łukaszka, a w środku znajdował się obraz na płycie z ulubionym bohaterem...
...figurki do samodzielnego malowania, słodycze oraz coś dla Wioli:)
A tak Julka zabrała się za rozpakowywanie swojego prezentu od Łukaszka i jego mamy.
Ja również zostałam obdarowana... kolczyki rewelacyjne!!!
Kochani jeszcze raz dziękujemy za wspaniałą wymianke biżuteria przypadła nam bardzo do gustu, słodycze pyszne, a mały króliczek i wisiorek zachwyciły Julkę najbardziej!!!
Zimowa aura jeszcze do wczoraj mi nie przeszkadzała, mogłam co rano ubierać grube swetry czapki szale i takie tam, ale teraz zaczynam już coraz bardziej tęsknić za wiosną, słoneczkiem i pierwszymi ciepłymi spacerami. Za oknem sypie śnieg, jest ponuro i zimno, a ja myślałam że jak dotrzymam do połowy marca z zimową aurą w zgodzie, to nie zacznie mi doskwierać ponury humor i wiosenne osłabienie... a jednak wiosny nie widać, a moje samopoczucie zaczyna szwankować.
Niedawno na urodziny podarowałam siostrze kawałek i zimy i wiosny w jednym.
Pudełko wykonałam z połowy opakowania po toffifee metodą scrapbookingu, a kwiatuszkowe broszki wykonała moja mama na szydełku...
Jeżeli ktoś marzy o takich broszkach, to zapraszam!
Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za każdy komentarz:)