Mój Mąż obchodził przedwczoraj swoje urodziny, więc prócz przygotowywania domu i przeróżnych smakołyków, musiałam również przygotować prezent. Wiem, że prościej byłoby kupić go w sklepie, lecz zupełnie nie wiedziałam co, a i z reguły obawiałam się, że Mężowi może się nie spodobać (w większości spraw mamy odmienne gusty)
Tak więc wpadłam na pomysł naszkicowania mu jego własnego motora i oprawienie go w antyramke . Niestety czasu miałam już bardzo niewiele, więc motor została namalowany tylko w połowie i taki został wręczony z obietnicą, że później domaluję mu rury i kawałek tyłu, bo więcej nawet nie zmieszczę. Mariusz został mile zaskoczony takim prezentem, a jego szczery uśmiech na twarzy zdradzał, że jest z niego bardzo za dowolny.
Kochanie jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!
Witam i pozdrawiam nowych gości na moim blogu, jestem bardzo szczęśliwa, z Waszych odwiedzin u mnie :)
Dziękuję za pozostawione komentarze!!!
Witaj...
OdpowiedzUsuńŚwietny szkic...torcik wygląda przepysznie!!!
Najlepsze życzenie dla męża;)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję:*
Usuńpodoba mi się tort! i podoba mi się szkic! i najbardziej podoba mi sie Świętowanie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
http://prettyunreality.blogspot.com
Dziękuję za zaproszenie i ja zapraszam częściej:)
UsuńFajny pomysł, a resztę domaluj na następne urodziny:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Podsunęłaś mi genialny pomysł... przyszłoroczny prezent mam już z głowy ;D Pozdrawiam!
UsuńJudi, miałaś świetny pomysł i bardzo osobisty..., własny, prywatny! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł i tort smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuń