Wczoraj skończyłam malować obraz dla pewnej Pani i jak zwykle z pośpiechu, zapomniałam pocykać zdjęcia z bardzo bliska.
Często zdarza mi się, że namieszam zbyt dużo farby na paletę, a ta po pewnym czasie zasycha i jednym słowem się marnuje. Więc postanowiłam, że z reszty fioletowych kolorów coś namaluję i tak na grubym papierze powstały fioletowe domki.
Pozdrawiam!!!
Prześliczny obraz, a i domki też fajne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
Usuńmagnolie?
OdpowiedzUsuńsuper...